Wstecz do pozycji
ostatniego wyboru


🔖Karol Chum: „Skromności” ciąg dalszy /106/

    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem

UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 10/04/19.


Karol Chum
„Skromności” ciąg dalszy
/z przypomnieniem o K.I. Gałczyńskim, że taki ktoś był.../

Raz mnie listonosz poprosił ładnie:
"Mam coś dla pana, jakieś liścisko.
Niechże pan jutro na pocztę wpadnie,
Tam urzędowo wyjaśnię wszystko!".

Gnam zatem rano na Pocztę Główną.
Lato. Warszawa. Tłum przy okienku.
Przy nim poeci w kolejce równo
Toną w krzykliwym, przedziwnym dźwięku.

Pomiędzy nimi list jakiś krąży.
List strasznie stary, zżółkły, niestety.
Każdy już adres przeczytać zdążył.
A ten: „DO NAJLEPSZEGO POETY".

„To kpina jakaś!" - wrzeszczą poeci.
„Ktoś Gałczyńskiego tutaj udaje!
Czas niepotrzebnie nam tylko leci,
A żarcik z listem wciąż nie ustaje!

Dajcie nam zaraz tego robaczka!
Oberwie mu się w zgryźliwym słowie.
Później wywieziem go stąd na taczkach.
Będzie mu mało – to go po głowie!".

Mijają dni, miesiące i lata...
Problem się zrobił taki, że rety!
Nie ustalono wciąż adresata
Listu „do najlepszego poety"...

Warszawa, 29.04.2016

🔖Karol Chum: „Skromności” ciąg dalszy /106/

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił: Karol Chum, dn. 10/04/19.