ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Sumienie /511/ 📵
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 04/09/21.
Karol Chum
Sumienie
Mamo... Pisać nie mam siły.Wciąż wybuchy, karabiny.Wszędzie gruzy, krew i krzyki,Śmierć i trupy. Tych bez winy.
Mamo... Ja zabijam ludzi!To nie miłość do ojczyzny,To szaleństwo, to jest piekło,Nienawiści rwane blizny.
Mnie się zdaje, że tak trzeba.To jest przecież takie proste,Lecz zamykam przy tym oczy,Na szczęk huku broni ostrej.
Pewnie umrę też. Jak oni.Pewnie końca nie doczekam.Mamo! Chociaż jeszcze żyję,We mnie nie ma już człowieka!
Na dnie mieszka mnie morderca,Co strzelając wciąż do ludziWierzy w pokój, lecz czym bywa,Gdy się w ludziach życie studzi?
Za co giną? Nie wiem tego.Matki, dzieci, chorzy, słabi...Ktoś się tam na górze śmieje,Światem się ktoś całym bawi.
Mamo... Pisać nie mam siły.Już chcę umrzeć w tych okopach.Nim przestanę wierzyć w dobro.Nim mnie zło sobą omota.
Ja przepraszam, że nie wrócę.Wiem, ty na mnie w oknie czekasz...Ale mamo zrozum, proszę.We mnie nie ma już człowieka!
Warszawa, 02.09.2020
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 04/09/21.
Tekst opublikowano dnia: 04/09/21.
Karol Chum
Sumienie
Mamo... Pisać nie mam siły.Wciąż wybuchy, karabiny.Wszędzie gruzy, krew i krzyki,Śmierć i trupy. Tych bez winy.
Mamo... Ja zabijam ludzi!To nie miłość do ojczyzny,To szaleństwo, to jest piekło,Nienawiści rwane blizny.
Mnie się zdaje, że tak trzeba.To jest przecież takie proste,Lecz zamykam przy tym oczy,Na szczęk huku broni ostrej.
Pewnie umrę też. Jak oni.Pewnie końca nie doczekam.Mamo! Chociaż jeszcze żyję,We mnie nie ma już człowieka!
Na dnie mieszka mnie morderca,Co strzelając wciąż do ludziWierzy w pokój, lecz czym bywa,Gdy się w ludziach życie studzi?
Za co giną? Nie wiem tego.Matki, dzieci, chorzy, słabi...Ktoś się tam na górze śmieje,Światem się ktoś całym bawi.
Mamo... Pisać nie mam siły.Już chcę umrzeć w tych okopach.Nim przestanę wierzyć w dobro.Nim mnie zło sobą omota.
Ja przepraszam, że nie wrócę.Wiem, ty na mnie w oknie czekasz...Ale mamo zrozum, proszę.We mnie nie ma już człowieka!
Warszawa, 02.09.2020
Sumienie
Mamo... Pisać nie mam siły.
Wciąż wybuchy, karabiny.
Wszędzie gruzy, krew i krzyki,
Śmierć i trupy. Tych bez winy.
Mamo... Ja zabijam ludzi!
To nie miłość do ojczyzny,
To szaleństwo, to jest piekło,
Nienawiści rwane blizny.
Mnie się zdaje, że tak trzeba.
To jest przecież takie proste,
Lecz zamykam przy tym oczy,
Na szczęk huku broni ostrej.
Pewnie umrę też. Jak oni.
Pewnie końca nie doczekam.
Mamo! Chociaż jeszcze żyję,
We mnie nie ma już człowieka!
Na dnie mieszka mnie morderca,
Co strzelając wciąż do ludzi
Wierzy w pokój, lecz czym bywa,
Gdy się w ludziach życie studzi?
Za co ginÄ…? Nie wiem tego.
Matki, dzieci, chorzy, słabi...
Ktoś się tam na górze śmieje,
Światem się ktoś całym bawi.
Mamo... Pisać nie mam siły.
Już chcę umrzeć w tych okopach.
Nim przestanę wierzyć w dobro.
Nim mnie zło sobą omota.
Ja przepraszam, że nie wrócę.
Wiem, ty na mnie w oknie czekasz...
Ale mamo zrozum, proszÄ™.
We mnie nie ma już człowieka!
Warszawa, 02.09.2020
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.