ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Nie do opisania /502/ 📵
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie. 
Tekst opublikowano dnia: 04/09/21.
Karol Chum
Nie do opisania
Chciałbym mieć oczy zawsze zdziwioneBy je zawieszać wciąż na obrazach,Mogących zapaść tak mi w pamięci,Bym ciągle myślał jak je pokazać
Czy to przez nuty, ulotne słowa,Kreślone drżącą dłonią na kartce.Lub też na płótnie, mokrym od pędzla,Tonącym włosiem w tęczowej farbce.
Może przez dotyk lub pocałunek,Tak aby w płucach dech zapierało,Kiedy z tych puzzli obraz złożonyByłby obrazem, na którym mało
Dalej tego, co oczy widziały,Gdy tak patrzyły, będąc zdziwione.Raz to zamarłe w blaskach zachwytu,A innym razem wręcz roztańczone...
Warszawa, 07.01.2021
						
						
Wszelkie prawa zastrzeżone! 
 Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne, 
 ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym. 
 Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom 
  przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane, 
 powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
 Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
 
Karol Chum, dn. 04/09/21. 
	
		
		
Tekst opublikowano dnia: 04/09/21.
Karol Chum
Nie do opisania
Chciałbym mieć oczy zawsze zdziwioneBy je zawieszać wciąż na obrazach,Mogących zapaść tak mi w pamięci,Bym ciągle myślał jak je pokazać
Czy to przez nuty, ulotne słowa,Kreślone drżącą dłonią na kartce.Lub też na płótnie, mokrym od pędzla,Tonącym włosiem w tęczowej farbce.
Może przez dotyk lub pocałunek,Tak aby w płucach dech zapierało,Kiedy z tych puzzli obraz złożonyByłby obrazem, na którym mało
Dalej tego, co oczy widziały,Gdy tak patrzyły, będąc zdziwione.Raz to zamarłe w blaskach zachwytu,A innym razem wręcz roztańczone...
Warszawa, 07.01.2021
Nie do opisania
Chciałbym mieć oczy zawsze zdziwione
By je zawieszać wciąż na obrazach,
Mogących zapaść tak mi w pamięci,
Bym ciągle myślał jak je pokazać
Czy to przez nuty, ulotne słowa,
Kreślone drżącą dłonią na kartce.
Lub też na płótnie, mokrym od pędzla,
Tonącym włosiem w tęczowej farbce.
Może przez dotyk lub pocałunek,
Tak aby w płucach dech zapierało,
Kiedy z tych puzzli obraz złożony
Byłby obrazem, na którym mało
Dalej tego, co oczy widziały,
Gdy tak patrzyły, będąc zdziwione.
Raz to zamarłe w blaskach zachwytu,
A innym razem wręcz roztańczone...
Warszawa, 07.01.2021
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
