ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Pretensjonalnie do tego, którego zwą Bogiem /348/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 12/14/19.
Karol Chum
Pretensjonalnie do tego, którego zwą Bogiem
Jam tylko karzeł nazbyt malutkiNiedościgniony w dziwnym dumaniu.Drążący dziury jakoby w serzeW pełnym pytania życiowym gnaniu.
Jam tylko kropla deszczowej smuty.Przelot liczący myśli zmiędlone.W jednym z miliona pytań do ciebie:czemu w bezsensie bytu tu płonę?
Jako ten Feniks co się odradza,Tyś przecież Bogiem, ja prochem marnym.Zbyt miernym gramem jestem dla ciebie,Byś mnie zaszczycił darem ofiarnym.
Być i w oddaniu polec za grzechy,Zatem się pytam: Co jest mi lekiem?Czemu bez zgody z gliny zlepiłeśI nakazałeś być mi człowiekiem?
Menton, 10.10.2018
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 12/14/19.
Tekst opublikowano dnia: 12/14/19.
Karol Chum
Pretensjonalnie do tego, którego zwą Bogiem
Jam tylko karzeł nazbyt malutkiNiedościgniony w dziwnym dumaniu.Drążący dziury jakoby w serzeW pełnym pytania życiowym gnaniu.
Jam tylko kropla deszczowej smuty.Przelot liczący myśli zmiędlone.W jednym z miliona pytań do ciebie:czemu w bezsensie bytu tu płonę?
Jako ten Feniks co się odradza,Tyś przecież Bogiem, ja prochem marnym.Zbyt miernym gramem jestem dla ciebie,Byś mnie zaszczycił darem ofiarnym.
Być i w oddaniu polec za grzechy,Zatem się pytam: Co jest mi lekiem?Czemu bez zgody z gliny zlepiłeśI nakazałeś być mi człowiekiem?
Menton, 10.10.2018
Pretensjonalnie do tego, którego zwą Bogiem
Jam tylko karzeł nazbyt malutki
Niedościgniony w dziwnym dumaniu.
Drążący dziury jakoby w serze
W pełnym pytania życiowym gnaniu.
Jam tylko kropla deszczowej smuty.
Przelot liczący myśli zmiędlone.
W jednym z miliona pytań do ciebie:
czemu w bezsensie bytu tu płonę?
Jako ten Feniks co siÄ™ odradza,
Tyś przecież Bogiem, ja prochem marnym.
Zbyt miernym gramem jestem dla ciebie,
Byś mnie zaszczycił darem ofiarnym.
Być i w oddaniu polec za grzechy,
Zatem siÄ™ pytam: Co jest mi lekiem?
Czemu bez zgody z gliny zlepiłeś
I nakazałeś być mi człowiekiem?
Menton, 10.10.2018
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.