ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Dzienny wiersz osobisty o Pusi /293/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 11/07/19.
Karol Chum
Dzienny wiersz osobisty o Pusi
Zwykle gram białymi.Nie żebym miał coś przeciwko czarnym,ale to najczęściej kończy się źle.Składam kolejny raport krok po korku.W dojrzałych pestkach słonecznika szukam zaślinionych modlitw:O deszcz, o miłość z brązowymi oczami, o atrament do pisania bzdur.
Jestem spokojny.Skoro to nie ja wczoraj wściekałem się tylko Pusia to znaczy,że koniec świata znowu był pospolitym błędem rachunku kłamstw,podłości Najwyższego wobec maluczkich, pełnych wiary i miłości.Pusia przyszedł do mnie z pytaniem, gdzie postawić kropkę?Po słowie.
Zaistniała przepaść w zrozumieniu życia.Co radzisz?Twarde lądowanie, mocne buty, czy ostre pazury wbite w ckliwe słowa,których nikt nie czyta?Poezja to przeciskanie Boga przez ucho igielne,aparat do wystukiwania ciszy,a może tylko respirator wiary obłąkańców na wydechu.Twój ruch.
Warszawa, 22.01.2017
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 11/07/19.
Tekst opublikowano dnia: 11/07/19.
Karol Chum
Dzienny wiersz osobisty o Pusi
Zwykle gram białymi.Nie żebym miał coś przeciwko czarnym,ale to najczęściej kończy się źle.Składam kolejny raport krok po korku.W dojrzałych pestkach słonecznika szukam zaślinionych modlitw:O deszcz, o miłość z brązowymi oczami, o atrament do pisania bzdur.
Jestem spokojny.Skoro to nie ja wczoraj wściekałem się tylko Pusia to znaczy,że koniec świata znowu był pospolitym błędem rachunku kłamstw,podłości Najwyższego wobec maluczkich, pełnych wiary i miłości.Pusia przyszedł do mnie z pytaniem, gdzie postawić kropkę?Po słowie.
Zaistniała przepaść w zrozumieniu życia.Co radzisz?Twarde lądowanie, mocne buty, czy ostre pazury wbite w ckliwe słowa,których nikt nie czyta?Poezja to przeciskanie Boga przez ucho igielne,aparat do wystukiwania ciszy,a może tylko respirator wiary obłąkańców na wydechu.Twój ruch.
Warszawa, 22.01.2017
Dzienny wiersz osobisty o Pusi
Zwykle gram białymi.
Nie żebym miał coś przeciwko czarnym,
ale to najczęściej kończy się źle.
Składam kolejny raport krok po korku.
W dojrzałych pestkach słonecznika szukam zaślinionych modlitw:
O deszcz, o miłość z brązowymi oczami, o atrament do pisania bzdur.
Jestem spokojny.
Skoro to nie ja wczoraj wściekałem się tylko Pusia to znaczy,
że koniec świata znowu był pospolitym błędem rachunku kłamstw,
podłości Najwyższego wobec maluczkich, pełnych wiary i miłości.
Pusia przyszedł do mnie z pytaniem, gdzie postawić kropkę?
Po słowie.
Zaistniała przepaść w zrozumieniu życia.
Co radzisz?
Twarde lądowanie, mocne buty, czy ostre pazury wbite w ckliwe słowa,
których nikt nie czyta?
Poezja to przeciskanie Boga przez ucho igielne,
aparat do wystukiwania ciszy,
a może tylko respirator wiary obłąkańców na wydechu.
Twój ruch.
Warszawa, 22.01.2017
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.