ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: i nie odejdę /272/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 11/07/19.
Karol Chum
i nie odejdÄ™
wiesz że nie chcę jeszcze umierać chociażz każdym dniem jest mnie mniej i nie odróżniampo prostu szumu olejowego pieca w ogrodzieod pomruku fal wsiąkających nocą w piasek
zacząłem poznawać wartość kleju w znaczkachna kopertach adres może za każdym razem innyprzyjdzie listonosz a jeśli nie znajdzie właściwych drzwiniepocieszony zaśnie pod jedyną sosną w mieście
a ja będę czekał z kawą i papierosem na tyłach domuw końcu pozbieram krawaty zdejmę buty i usiądępoliczę ile setek kilometrów przez morze pod wiatrprzez ciąg samochodów piaskownicę i huśtawki przebyłem
zapiszę grupę twojej i mojej krwi na rękawie koszulinową historię na co najmniej pięćdziesiąt latbędę jadł spał kochał i nie odejdę póki trwa ten świat
Warszawa, 08.02.2016
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 11/07/19.
Tekst opublikowano dnia: 11/07/19.
Karol Chum
i nie odejdÄ™
wiesz że nie chcę jeszcze umierać chociażz każdym dniem jest mnie mniej i nie odróżniampo prostu szumu olejowego pieca w ogrodzieod pomruku fal wsiąkających nocą w piasek
zacząłem poznawać wartość kleju w znaczkachna kopertach adres może za każdym razem innyprzyjdzie listonosz a jeśli nie znajdzie właściwych drzwiniepocieszony zaśnie pod jedyną sosną w mieście
a ja będę czekał z kawą i papierosem na tyłach domuw końcu pozbieram krawaty zdejmę buty i usiądępoliczę ile setek kilometrów przez morze pod wiatrprzez ciąg samochodów piaskownicę i huśtawki przebyłem
zapiszę grupę twojej i mojej krwi na rękawie koszulinową historię na co najmniej pięćdziesiąt latbędę jadł spał kochał i nie odejdę póki trwa ten świat
Warszawa, 08.02.2016
i nie odejdÄ™
wiesz że nie chcę jeszcze umierać chociaż
z każdym dniem jest mnie mniej i nie odróżniam
po prostu szumu olejowego pieca w ogrodzie
od pomruku fal wsiÄ…kajÄ…cych nocÄ… w piasek
zacząłem poznawać wartość kleju w znaczkach
na kopertach adres może za każdym razem inny
przyjdzie listonosz a jeśli nie znajdzie właściwych drzwi
niepocieszony zaśnie pod jedyną sosną w mieście
a ja będę czekał z kawą i papierosem na tyłach domu
w końcu pozbieram krawaty zdejmę buty i usiądę
policzę ile setek kilometrów przez morze pod wiatr
przez ciąg samochodów piaskownicę i huśtawki przebyłem
zapiszę grupę twojej i mojej krwi na rękawie koszuli
nową historię na co najmniej pięćdziesiąt lat
będę jadł spał kochał i nie odejdę póki trwa ten świat
Warszawa, 08.02.2016
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.