ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Kiedyś moje oczy /253/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 11/05/19.
Karol Chum
KiedyÅ› moje oczy
Kiedyś moje oczy zeszklą się miłością.Rozmarzą się nadzieją tych kwitnących łąk,Jakie mogą jeszcze każdą barwną wiosnąDokonać cudu splotu rozkochanych rąk.
Kiedyś moje serce zastuka w twoje drzwi.Na stole stanie mleko, boży świeży chleb.Przekroisz go uśmiechem, spłyną szczęścia łzy.Miodu słodycz ciała, ów upragniony lep.
Kiedyś czas przeminie, lecz nadal będzie tak,Że ty mi drzwi otworzysz, wiosna przyjdzie znów.Nie jeden nam zakwitnie czerwienią polny mak.Nie jedne się marzenia spełnią z naszych snów.
Warszawa, 25.04.2016
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 11/05/19.
Tekst opublikowano dnia: 11/05/19.
Karol Chum
KiedyÅ› moje oczy
Kiedyś moje oczy zeszklą się miłością.Rozmarzą się nadzieją tych kwitnących łąk,Jakie mogą jeszcze każdą barwną wiosnąDokonać cudu splotu rozkochanych rąk.
Kiedyś moje serce zastuka w twoje drzwi.Na stole stanie mleko, boży świeży chleb.Przekroisz go uśmiechem, spłyną szczęścia łzy.Miodu słodycz ciała, ów upragniony lep.
Kiedyś czas przeminie, lecz nadal będzie tak,Że ty mi drzwi otworzysz, wiosna przyjdzie znów.Nie jeden nam zakwitnie czerwienią polny mak.Nie jedne się marzenia spełnią z naszych snów.
Warszawa, 25.04.2016
KiedyÅ› moje oczy
Kiedyś moje oczy zeszklą się miłością.
RozmarzÄ… siÄ™ nadziejÄ… tych kwitnÄ…cych Å‚Ä…k,
Jakie mogą jeszcze każdą barwną wiosną
Dokonać cudu splotu rozkochanych rąk.
KiedyÅ› moje serce zastuka w twoje drzwi.
Na stole stanie mleko, boży świeży chleb.
Przekroisz go uśmiechem, spłyną szczęścia łzy.
Miodu słodycz ciała, ów upragniony lep.
Kiedyś czas przeminie, lecz nadal będzie tak,
Że ty mi drzwi otworzysz, wiosna przyjdzie znów.
Nie jeden nam zakwitnie czerwieniÄ… polny mak.
Nie jedne się marzenia spełnią z naszych snów.
Warszawa, 25.04.2016
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.