ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Zniechęcenie /24/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 09/25/19.
Karol ChumZniechęcenie
Czasem dzień jest jak nie dzień – trudny bywa.Słońca nie ma. Świat nie kręci się wcale.I chwila zdaje się być nieszczęśliwa.Za oknami śnieg pada – same dale.
Ty mówisz, ze kochasz, a ja nie wierzę.Codziennie to słyszę. Wciąż się powtarza.Te same zdania kreślę na papierze,Choć nie ma już pióra i kałamarza.
Nie mam już wspomnień i planów, i marzeń.A w bieli pościeli czuję czerń życia.I spośród wszystkich życiowych wydarzeńNiczego nie mam i nic nie przemycam.
Mógłbym spokojnie na drogach znów stanąć.Pójść do ogrodu, pozbierać owoce.Lecz łatwiej mi mówić wszystkim dobranoc.Wierzyć, że nigdy nie kończą się noce.
Wrocław, 23.01.2016
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 09/25/19.
Tekst opublikowano dnia: 09/25/19.
Karol ChumZniechęcenie
Czasem dzień jest jak nie dzień – trudny bywa.Słońca nie ma. Świat nie kręci się wcale.I chwila zdaje się być nieszczęśliwa.Za oknami śnieg pada – same dale.
Ty mówisz, ze kochasz, a ja nie wierzę.Codziennie to słyszę. Wciąż się powtarza.Te same zdania kreślę na papierze,Choć nie ma już pióra i kałamarza.
Nie mam już wspomnień i planów, i marzeń.A w bieli pościeli czuję czerń życia.I spośród wszystkich życiowych wydarzeńNiczego nie mam i nic nie przemycam.
Mógłbym spokojnie na drogach znów stanąć.Pójść do ogrodu, pozbierać owoce.Lecz łatwiej mi mówić wszystkim dobranoc.Wierzyć, że nigdy nie kończą się noce.
Wrocław, 23.01.2016
Zniechęcenie
Czasem dzień jest jak nie dzień – trudny bywa.
Słońca nie ma. Świat nie kręci się wcale.
I chwila zdaje się być nieszczęśliwa.
Za oknami śnieg pada – same dale.
Ty mówisz, ze kochasz, a ja nie wierzę.
Codziennie to słyszę. Wciąż się powtarza.
Te same zdania kreślę na papierze,
Choć nie ma już pióra i kałamarza.
Nie mam już wspomnień i planów, i marzeń.
A w bieli pościeli czuję czerń życia.
I spośród wszystkich życiowych wydarzeń
Niczego nie mam i nic nie przemycam.
Mógłbym spokojnie na drogach znów stanąć.
Pójść do ogrodu, pozbierać owoce.
Lecz łatwiej mi mówić wszystkim dobranoc.
Wierzyć, że nigdy nie kończą się noce.
Wrocław, 23.01.2016
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.