ostatniego wyboru
🔖Karol Chum: Przedwiośnie /136/
    🖨 Drukuj stronę z tym tekstem
UWAGA. Każdy tekst możesz udostępnić na portalu FACEBOOK: profilu, grupie lub stronie.
Tekst opublikowano dnia: 10/08/19.
Karol Chum
Przedwiośnie
Ja jeszcze krzyczę, ja jeszcze tworzę...Ja wciąż przed siebie iść jakoś mogę.Jest mi z tym dobrze, bo ty mój BożeWiesz, gdzie postawić mi moją nogę!
W sumie, bo bywam na życie ślepy.Wierzę jak wierzę w przedziwne cuda.I ze słów ludziom chcę ciągle lepićNadzieję na jutro, że się uda!
Wiem, że nadzieja jest matką głupich.Sam nie mam mądrości Salomona.Warto nadzieją się taką upić,Nim kiedyś przyjdzie naiwnie skonać!
A teraz ja pójdę sobie dalej.Przecież mam serce, co to wciąż rośnie.Więc mi mój Boże, nadziei nalejI pozwól tak żyć w wiecznej przedwiośnie!
Warszawa, 14.03.2017
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.
  Tekst zamieścił:
Karol Chum, dn. 10/08/19.
Tekst opublikowano dnia: 10/08/19.
Karol Chum
Przedwiośnie
Ja jeszcze krzyczę, ja jeszcze tworzę...Ja wciąż przed siebie iść jakoś mogę.Jest mi z tym dobrze, bo ty mój BożeWiesz, gdzie postawić mi moją nogę!
W sumie, bo bywam na życie ślepy.Wierzę jak wierzę w przedziwne cuda.I ze słów ludziom chcę ciągle lepićNadzieję na jutro, że się uda!
Wiem, że nadzieja jest matką głupich.Sam nie mam mądrości Salomona.Warto nadzieją się taką upić,Nim kiedyś przyjdzie naiwnie skonać!
A teraz ja pójdę sobie dalej.Przecież mam serce, co to wciąż rośnie.Więc mi mój Boże, nadziei nalejI pozwól tak żyć w wiecznej przedwiośnie!
Warszawa, 14.03.2017
Przedwiośnie
Ja jeszcze krzyczÄ™, ja jeszcze tworzÄ™...
Ja wciąż przed siebie iść jakoś mogę.
Jest mi z tym dobrze, bo ty mój Boże
Wiesz, gdzie postawić mi moją nogę!
W sumie, bo bywam na życie ślepy.
WierzÄ™ jak wierzÄ™ w przedziwne cuda.
I ze słów ludziom chcę ciągle lepić
Nadzieję na jutro, że się uda!
Wiem, że nadzieja jest matką głupich.
Sam nie mam mądrości Salomona.
Warto nadzieją się taką upić,
Nim kiedyś przyjdzie naiwnie skonać!
A teraz ja pójdę sobie dalej.
Przecież mam serce, co to wciąż rośnie.
Więc mi mój Boże, nadziei nalej
I pozwól tak żyć w wiecznej przedwiośnie!
Warszawa, 14.03.2017
Tylko teksty oznaczone symbolem ℗ stanowią teksty oficjalne,
ostateczne i jakie ukazały się drukiem tradycyjnym.
Teksty inne mogą podlegać dalszym zmianom lub korektom
przed ewentualnym ich opublikowaniem. Nie powinny być nigdzie kopiowane,
powielane i publikowane bez adnotacji "wersja nieoficjalna".
Powinny zawierać źródło pochodzenia, tj. stronę autorską www.chum.pl.